Ich hordy nie dają człowiekowi spokoju, od nich przesuwają się ściany w domu, roją się we wszystkich zakątkach. Coś podobnego, z pewną dozą wrogości i strachu, mówi się o karaluchach, które od dawna żyły obok nich. Wyrażenia symboliczne pomagają jasno wyobrazić sobie, jak rozmnażają się karaluchy, ignorując uporczywe próby ich pozbycia się przez właściciela i pokazując niesamowitą płodność.
Szalone tempo przyrostu liczebności osobników, umiejętność pojawienia się jak grom z jasnego nieba, ich niewrażliwość na działanie wielu trucizn a nawet promieniowanie zadziwiają wyobraźnię, przerażają i stają się okazją do żartów.
„Czerwony i wąsaty” chwali się, że jest głównym bohaterem wielu utworów literackich, najczęściej jednak negatywnych.
Historia ludzkiej nienawiści do karaluchów
Jeśli chodzi o niezbyt przyjemnych przedstawicieli typu stawonogów, wrażliwi ludzie drżą z niesmakiem ramionami. Ci, których mieszkania nie są zagrożone hodowlą karaluchów, odwrócą się obojętnie. I tylko nieliczni potrafią godzinami z zachwytem opowiadać o wdzięku owadów.Można by podziwiać niezwykłą zwinność tych wyjątkowych okazów ze świata fauny, gdyby nie historyczna wrogość Homo sapiens i karaluchów.
Naukowcy twierdzą, że przodkowie karaluchów istnieli już w erze paleozoicznej i z powodzeniem przetrwali wszystkie globalne zmiany na Ziemi. Woleli klimat lasów tropikalnych. To tam stworzono idealne warunki dla krewnych karaluchów, miłośników ciepła i wilgoci.
Człowiek nauczył się budować domy, zapewniając całoroczny komfort sobie i swoim mniejszym braciom - karaluchom. Owady wybrały budynki, zawsze jest żywność i ochrona przed klęskami żywiołowymi. Chętnie zajmowali niszę obok człowieka, zamieniając się w synantropy, co znacznie zwiększało ich zdolność do rodzenia potomstwa.
Nieśmiałe, wybredne stworzenia na zdjęciach nie są szczególnie atrakcyjne, a kiedy karaluchy zaczynają się aktywnie rozmnażać, staje się to nie do zniesienia. W dawnych czasach nikomu nie przyszło do głowy walczyć z karaluchami, trzeba je było znosić. Obecność takich pasożytów w chacie uznano za oznakę dobrobytu. Gdzie właściciele są w biedzie, a karaluchy nie mają co jeść.
Cesarz rosyjski Piotr I miał silną niechęć do takich nieproszonych gości, a jednocześnie do właścicieli, którzy pozwolili na rozmnażanie owadów w swojej chacie.
Na pierwszy rzut oka nieistotne stworzenia odgrywają pewną rolę w życiu ludzkiego społeczeństwa. W poprzednich stuleciach mało kto mógł pochwalić się całkowitym brakiem owadów w domu.
Pewien znany piekarz, uciekając przed słusznym gniewem generalnego gubernatora, przekazał na rodzynki karalucha upieczonego w bułce. Owady w jego kuchni stały się tak odważne, że w rzeczowy sposób plądrowały zakamarki i wylądowały w kadzi z ciastem.Tak pojawiły się bułeczki z rodzynkami z powodu ciekawości karalucha, banalnej nieczystości i zaradności piekarza.
Im lepiej ludzie wyposażali swoje domy, tym chętniej karaluchy je opanowywały, populacja rosła w szybkim tempie, ale ludzkość stawała się bardziej bezkompromisowa. Wielopiętrowa konstrukcja jest akceptowana przez owady z hukiem. Hydraulika to największe osiągnięcie cywilizacji. Cieknące rury, grzejniki - po prostu raj dla karaluchów, przyzwyczajonych do upału i wilgoci.
A nieostrożne podejście ludzi do produktów karaluchów od dawna jest doceniane. I bez względu na to, jak bardzo odpowiedzialni najemcy łamią swoje włócznie, broniąc swoich praw do mieszkania w walce z nieszczęsnymi głupcami, zawsze znajdą się tacy, którzy chcą zarobić cudzym kosztem.
I dalej: Stary dobry Karbofos zatruwa karaluchy z hukiem - obejrzyj nasz film ...
Posiadanie takich konkubentów to wątpliwa przyjemność, ale to nie jest takie złe. Karaluchy hodowlane wdzierają się na buty, książki i świętość - sprzęty gospodarstwa domowego, a takich „obywateli” nie można ciągnąć na dwór. Od czasu do czasu badacze odkrywają coraz więcej niedociągnięć w pełzających braciach, uznając je za sprawcę rozwoju astmy oskrzelowej i nosiciela patogenów wielu nieprzyjemnych chorób. Powyższe prowadzi do ostatecznego zerwania i tak już napiętej relacji między człowiekiem a karaluchami.
hodowla karaluchów
Karaluchy domowe, jako typowi przedstawiciele swojej klasy, rozmnażają się płciowo. Specjalista może łatwo odróżnić mężczyznę od kobiety. Prawdziwe zainteresowanie hodowlą tych zwierząt i ich cechami płciowymi wykazują pasjonaci egzotyki biolodzy i terraryści.Biedak, który mimowolnie stał się właścicielem armii karaluchów, nie biegnie za nimi z lupą, chcąc ustalić, jaką płeć osobniki rozmnożyły się na jego terytorium.
Podrząd karaluchów charakteryzuje się ogromną różnorodnością gatunkową. Większość gatunków najbardziej znanych rosyjskiemu oku ma następujące cechy:
- samiec jest nieco mniejszy od samicy.
- U dojrzałych płciowo samców charakterystyczne odrosty, rylce, znajdują się na ostatnim segmencie.
- Samce mają nieco lepiej rozwinięte skrzydła i w wyjątkowych przypadkach potrafią wykonywać niewielkie loty.
Samice karaluchów są w stanie lekko trzepotać skrzydłami, zapraszając je do godów, początkowego etapu procesu rozmnażania. W tym celu samce są gotowe na wyczyny: niektóre są w stanie trochę wystartować, syczące karaluchy Madagaskaru wydają groźne dźwięki i łebki. Organizują prawdziwe bitwy, udowadniając swoje prawa do kobiety.
Po zapłodnieniu samica składa jaja. Z reguły mają kapsułę ochronną - obrzęk.
Zmiany zachodzące w strukturze owadów w ciągu życia nazywane są metamorfozami. Niekompletny rodzaj transformacji jest nieodłączny od karaluchów: larwy wyłaniają się z jaj, przechodzą kilka wylinki, każda kolejna larwa coraz bardziej przypomina dorosłego, imago.
Przez całe życie samica wielokrotnie składa jaja. Jest też ciekawa cecha, po kryciu męskie gamety są przechowywane w ciele samicy przez długi czas, powtarzające się lęgi występują nawet bez wcześniejszej kopulacji.
Większość owadów żyjących w mieszkaniu to larwy, które nie osiągnęły dojrzałości płciowej.
Owady wiele zyskały na wspólnym życiu obok ludzi. Domy i mieszkania są niezawodnie chronione przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi, gospodarstwa domowe hojnie zaopatrują w żywność, co pozwala karaluchom bardzo szybko się rozmnażać i wygodnie egzystować.
I dalej: Testowaliśmy proszek Phenaksin na karaluchach - a te potwory, przynajmniej hennę ...
Wszechobecny czerwony karaluch
Pozwólcie, że przedstawię wam, popularnego biegacza we współczesnej kuchni rosyjskiej - czerwonego karalucha, nazwanego tak ze względu na swój kolor. Blattella germanica - tak nazywają ją zoolodzy. Ma też wiele pseudonimów. Jeden z nich, pruski, odzwierciedla historię przygód tego dokuczliwego zwierzęcia. Uważa się, że on, z pochodzenia Afrykańczyk, został przywieziony do Rosji w plecakach i płaszczach przez żołnierzy powracających do domu po wojnie z Prusami.
Wręcz przeciwnie, Niemcy są przekonani, że karaluch przybył do Europy z Rosji, aw zachodnich Niemczech nazywa się go francuskim. Był wszędzie.Udało mu się wygrać zawody z czarnym karaluchem, dzięki temu, że szybciej osiąga dojrzałość płciową, jest bardziej płodny i dłużej zajmuje opiekę nad swoim potomstwem, a także od czasu do czasu żywi się czarnymi jajami karaluchów, często zdanymi na łaskę przeznaczenia.
Samica Prusak nosi wszędzie obrzęk i opuszcza go dopiero do czasu, gdy larwy są w pełni dojrzałe i gotowe do wylęgu.
Rozwój karalucha od jajka do dorosłego osobnika trwa około czterech miesięcy. Przy odpowiednio wysokiej temperaturze otoczenia jest gotowy do krycia po 3 miesiącach.
W okresie dojrzałości, który trwa do 30 tygodni, jedna osoba jest w stanie dać życie co najmniej setce dzieci. Rozmnażanie wszechobecnych czerwonych karaluchów jest ograniczone jedynie brakiem wody i pożywienia.
Gdzie poszły karaluchy i czy wyginą jak dinozaury?
Przez ostatnią dekadę lokatorzy byli zdumieni brakiem karaluchów, wiecznie zależnych w ich kuchniach. Czy chemia w końcu zadziałała? A może w tym samym czasie wszyscy sąsiedzi stali się wyjątkowo czyści, krany przestały cieknąć, a wszystkie karaluchy uciekły w poszukiwaniu jedzenia i picia? Mało prawdopodobny.
Naukowcy są poważnie zaniepokojeni ich nagłym zniknięciem. Przedstawione wersje są bardziej niesamowite niż inne. Ktoś twierdzi, że w naszych mieszkaniach jest zbyt wiele rzeczy bez smaku, według owadów. Nie lubili żywności modyfikowanej genetycznie, tajemniczych barwników i konserwantów, do których człowiek jest już przyzwyczajony.
Nie podobał im się zapach linoleum, brak starych książek z zaklejonymi kartkami w szafkach. Zginęli w wyniku komunikacji komórkowej lub zniszczonej warstwy ozonowej i padli ofiarą cywilizacji.
Czy spotkał ich taki sam los jak dinozaury? Prawie wcale.Karaluchy wielokrotnie udowadniały swoją zdolność do przystosowania się do najbardziej niesprzyjających warunków. Jeśli są w stanie wytrzymać promieniowanie jonizujące, czy fale radiowe o wysokiej częstotliwości mogą im zaszkodzić? Prusak obywa się bez jedzenia do 20 dni, gdyby naprawdę nie znosił chwilowych trudności.
Nie pocieszaj się nadzieją, że dwunożni wyszli zwycięsko w walce z karaluchami. Nie ma wątpliwości, że powrócą do naszych domów. Pogodzą się ze zmodyfikowaną ludzką dietą, spróbują syntetycznych wykładzin podłogowych, zniszczą plastik. A te jednostki, które przeżyły walkę o byt, będą trudniejsze do pokonania. Mogli stać się silniejsi, mądrzejsi, bardziej zwinni.
Przed nami więc prawdopodobnie nowy etap walki z karaluchami, walka z ich masową reprodukcją na naszym terytorium.
Dlaczego nie można wydostać karaluchów z mieszkania?
Jakie bajki, że gdzieś poszli? Nie ma dokąd iść - udowodnione osobistym doświadczeniem.A co najgorsze, bardzo trudno szukać powodów: są sąsiedzi, dziury w ścianach (niewłaściwa praca niedokończonych budowniczych) itp. itp.
Kto się tam martwi? Przyjdź do mnie, do hostelu!!! WSZYSCY są tutaj!
jadę 🙂
Wszystkie karaluchy są w Moskwie. Od 2010 roku okupują stolicę.
tak, są wszędzie
Jeśli ktoś żyje jak świnia, to oczywiste jest, że przybiegnie do niego. Musimy utrzymywać dom w czystości.
To nieprawda, że karaluchy pojawiają się u osób, które nie dbają o czystość. Przez wiele lat żyliśmy bez karaluchów, aż za kolejną ścianą pojawili się niefortunni właściciele. Karaluchy przyszły do nas przez pęknięcia w listwach przypodłogowych!
Zgadzam się w 100%!
I naprawdę zniknęły. I wydaje mi się, że to wszystko dzięki chemikaliom, produktom z GMO, promieniowaniu komórkowemu i bezprzewodowemu w połączeniu! Jeśli pamiętasz lata 90.… To koszmar! Teraz, jeśli raz w roku spotykasz jedną rudą, to rzadkość.
Ja też będę się spierał o właścicieli gryaznul. Kupiliśmy mieszkanie w domu w trakcie budowy. Kiedy dom został przekazany, już drugiego dnia znaleźli w mieszkaniu karalucha. Nie możemy wydedukować roku, cierpi wszystkie 10 pięter.
Kwas borowy ci pomoże. Niedrogie śmieci, ale pomagają. Znikną za 3-4 tygodnie!
Nasze karaluchy po prostu się roją, bo mieszkamy w piwnicy, a pokój można nazwać wilgotnym! I są tam, gdzie jest ciepło i wilgotno. I zatruwali wszystkim, co spryskiwali, rozmazywali, malowali, podlewali ... Pomaga na krótki czas i znowu i znowu. Więc wcale nie chodzi o czystość. Poza tym uwielbiają miejsca, w których jest coś do jedzenia))
Są też sklepy spożywcze, w których niektóre produkty są w workach. Otwierasz go, a oto prezent dla ciebie w domu.
Mieszkaliśmy w hostelu przez 7 miesięcy, czekając na czynsz w domu. Pomyśleliśmy, że oszalejemy od tych stworzeń. Naprawdę żyją tam, gdzie są „kłopoty społeczne”. Brud, smród, alkoholicy i narkomani, zsyp na śmieci! Oni są tam. Kto je zgubił? Są w Kemerowie na Oktiabrsky Ave. Chodź!
Mieliśmy też baaardzo dużo karaluchów. W nocy wstajesz, żeby napić się wody, a one już chrupią pod twoimi stopami. To był taki koszmar. Potem doradzono mojej matce, żeby otruła karaluchy na ubywającym księżycu. Wierzcie lub nie, ale od ponad 20 lat nigdy nie widzieliśmy tych czerwonych gadów.