Karaluchy domowe, wbrew życzeniom człowieka, często stają się integralną częścią domu. Są tak przyzwyczajeni do wygodnego siedliska stworzonego w wygodnych mieszkaniach, że na wolności, zwłaszcza w rosyjską zimę, większość gatunków po prostu nie mogła przetrwać. Dlatego tytuł „domowych” karaluchów jest całkiem zasłużony.
O tym, jak i czym żyją, jakie ich rodzaje znajdują się w mieszkaniach i jak wyglądają, jakie zagrożenie dla nas stanowią - wszystko to zostanie omówione dalej ...
Charakterystyczne cechy karaluchów domowych
Wszystkie karaluchy domowe mają wiele wspólnych cech, które pozwalają im uznać je za typowych przedstawicieli podrzędu Blattoptera. Są owadami z niepełną transformacją, a w swoim rozwoju przechodzą przez trzy etapy: jajo, larwa, dorosły.
Jaja karalucha są zakończone w gęstej chitynowej kapsułce - ootheca (na zdjęciu karaluch żeński z ootheca):
Larwy mają bardzo podobny wygląd do dorosłego owada. Poniższe zdjęcie pokazuje larwy czerwonego karalucha w różnym wieku:
Larwy lub nimfy stanowią większość krajowej populacji karaluchów. Z każdą kolejną wylinką powiększają się i coraz bardziej przypominają swoich rodziców.
To interesujące
Niektórym udaje się zaobserwować dziwne wydarzenie: karaluch nagle zaczyna nienaturalnie drżeć, a jego biała kopia wypełza z niego ze szczególnym wysiłkiem. Nie, to nie jest nowy rodzaj domowego karalucha. Tak wygląda owad w pierwszych godzinach po linieniu. Wkrótce nabierze odpowiedniego koloru.
Najważniejszym organem karalucha domowego są czułki dotykowe, które zapewniają jego orientację w przestrzeni.
Każdy karaluch ma gryzący aparat gębowy, zręcznie rozdrabniający różnorodne pożywienie. To wyjaśnia wszystkożerną naturę owada.
Karaluch domowy ma trzy cechy, dzięki którym jest w stanie przez długi czas prowadzić ukryty tryb życia, nie wchodząc w konflikt z właścicielami mieszkania:
- Płaskie ciało, które pozwala owadowi natychmiast zniknąć z pola widzenia osoby, wnikając w wąskie szczeliny.
- Trzy pary nóg do biegania, wyposażone w pazury i przyssawki, pomagają karaluchowi poruszać się po każdej powierzchni z niesamowitą zwinnością.
- Aktywność w nocy - przyczynia się do tego, że spotkanie karalucha domowego i osoby nie występuje tak często.
Wiele karaluchów ma dwie pary skrzydeł. Jednak zdecydowana większość gatunków ma tylko zalążki organu przeznaczonego do lotu. Chociaż domowe karaluchy wyglądają jak doskonałe ulotki, w żadnym wypadku nimi nie są. Przy istnieniu synantropijnym nie ma potrzeby latania, dlatego karaluchy nie latają.
I dalej: Stary dobry Karbofos zatruwa karaluchy z hukiem - obejrzyj nasz film ...
Rodzaje domowych karaluchów
W wielkiej różnorodności karaluchów nie ma wielu gatunków, które są mocno zakorzenione w ludzkich mieszkaniach.
Niektórzy przedstawiciele dzikiej fauny (na przykład karaluch madagaskarski), przypadkowo znajdujący się w naszych domach, również czują się dobrze, ale z reguły nie ma masowego rozmieszczenia egzotycznych mieszkańców. Jednak przy odpowiedniej pielęgnacji tego rodzaju karaluchy przywiezione z tropików dobrze żyją i rozmnażają się w terrariach, chociaż nadal nie można ich nazwać domowymi.
Najpopularniejszy jest karaluch Red House pokazany na zdjęciu:
To kosmopolita, który nie zna granic, pewnie osiadł na prawie wszystkich szerokościach geograficznych globu. Można go rozpoznać po charakterystycznym żółto-brązowym, czasem z czerwonawym odcieniem, kolorze. Na przedpleczu widoczne czarne paski.
Samiec jest wyposażony w skrzydła, a dojrzałą płciowo samicę bardzo często można spotkać z ootecą, którą ciągnie za brzuch i rozstaje się z nią dopiero w momencie potomstwa.
Oto zdjęcie męskiego karalucha domowego:
Oto zdjęcie kobiety:
Czarny karaluch jest nie mniej znany niż Prusak.Duże osobniki, wydzielające nieprzyjemny zapach, często straszą mieszkańców niższych pięter. Czarne domowe karaluchy preferują ciepłe i wilgotne piwnice, magazyny, kubły na śmieci.
Peryplaneta amerykańska to kolejna odmiana domowych karaluchów (patrz zdjęcie).
Ten zagraniczny gość łatwo przystosowuje się do rosyjskich mieszkań. Jest bardzo mobilny, ma dobrze rozwinięte skrzydła, jest agresywny. Mogą na nią cierpieć zwierzęta domowe, a czasem spokojnie śpiący ludzie. Jedno się cieszy: ten karaluch w ogóle nie toleruje zimna, nawet zerowa temperatura jest dla niego śmiertelna.
Mieszkańcy południowych regionów Rosji i Azji Środkowej znają rzadsze rodzaje domowych karaluchów - zwinny egipski i ospały Turkiestan. Ten ostatni jest chętnie hodowany jako pokarm dla gadów. Oba karaluchy świetnie czują się nie tylko w mieszkaniach ludzi, ale także w budynkach, w których trzymane są zwierzęta hodowlane.
Zdjęcie egipskiego karalucha:
A oto zdjęcie karalucha turkiestańskiego (turkmeńskiego):
Nieco ponad pół wieku temu w centralnej części Rosji zaczęto znajdować domowego karalucha w kolorze ochry z przezroczystymi skrzydłami i brązowymi paskami. Owad ten niszczy panujący stereotyp o karaluchach synantropijnych, jakby przyciąga je wyłącznie kuchnia.
Przedstawiciele tego gatunku preferują żywność bogatą w skrobię, którą łatwo znaleźć pod tapetą i na grzbietach starych książek. Jego gniazda często znajdują się w sypialniach, bibliotekach i biurach, w meblach, od których otrzymał swoją nazwę - Karaluch meblowy:
W domu nie ma miejsca na karaluchy
Szkody wyrządzone przez domowe karaluchy są ogromne. Nie tylko psują estetyczny wygląd domu, ale również stanowią realne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców lokalu. Całe zło, które te owady dostarczają ludzkiemu zdrowiu, nazywa się karuzelą.
Karaluchy domowe mogą wpływać na ludzi na różne sposoby, a czasami spotkanie z owadem pociąga za sobą poważne konsekwencje. Rozważ możliwe scenariusze.
- Karaluch jest jak ciało obce. Karaluchy mają tendencję do ukrywania się w wąskich szczelinach, dlatego łatwo mogą okazać się żywym ciałem obcym wewnątrz człowieka. Otolaryngolodzy czasami borykają się z problemem znalezienia karalucha w przewodzie słuchowym zewnętrznym lub w nosie. Owadowi trudno jest samodzielnie wydostać się, bije w środku, wyczerpując nieszczęsnego pacjenta i zmuszając go do paniki.
- Karaluch jako prowokator reakcji alergicznych. Informacja, że produkty odpadowe tych owadów są silnymi alergenami, jest absolutnie wiarygodna. Testy skórne wykazały uczulenie na alergeny karaluchów domowych u pacjentów cierpiących na naczynioruchowy nieżyt nosa i astmę oskrzelową. Szczególnie często ludzie są uczuleni na chitynowe osłony owadów wydalanych podczas linienia.
- Gryzą karaluchy. Tak, niestety ten fakt, który wcześniej wydawał się absurdalny, jest również prawdziwy. Te owady nie są tak spokojne, jak się czasami wydaje. Ich ofiarami są zazwyczaj najbardziej bezbronne stworzenia - małe dzieci. Napędzane pragnieniem i głodem karaluchy domowe potrafią obgryzać delikatną skórę małżowin usznych, czerwoną obwódkę warg i powieki spokojnie śpiącego dziecka. Nie chodzi tylko o ślady ugryzień. Często dołącza się infekcja wtórna, rozwija się ropne zapalenie skóry
- Karaluchy są nosicielami patogennych mikroorganizmów.Naukowcy udowodnili obecność na ciele, łapach i wewnątrz owada całkowicie nieszkodliwych bakterii, wirusów, grzybów, pierwotniaków, a nawet kleszczy - pasożyta karalucha, który, jak się okazuje, nie ma nic przeciwko ugryzieniu człowieka.
I dalej: Testowaliśmy proszek Phenaksin na karaluchach - a te potwory, przynajmniej hennę ...
Jak widać, można wywnioskować, że niezależnie od tego, czy w domu nawinięte są karaluchy czerwone, czarne czy nawet brązowe pręgowane, niczego dobrego nie można oczekiwać od ich obecności. Lepiej od razu zastanowić się, jak sobie z nimi poradzić i zacząć działać bez zwłoki.
Jak eksmitować karaluchy?
Zmień ich rejestrację
Roma, dzwoń do brygady!
Karbofos, strasznie się go boją.
Sprawdzoną metodą jest kwas borowy i surowe żółtko jaja. Dodaj kroplę oleju słonecznikowego, uformuj w kulki i rozsyp przez pęknięcia.Nie jest to dla człowieka szkodliwe, jednak po takiej operacji nadal lepiej umyć ręce Y.
Kwas borowy z jajkami w ogóle nam nie pomógł, próbowali go wielokrotnie w ciągu roku. Dawka nasycająca dichlorvos tymczasowo zmniejsza te liczby do poziomu niedrażniącego. Reszta jest bezużyteczna.
Uparcie nie rozumiem, dlaczego wciąż są spory o skuteczne środki.
Myślę, że każdy, kto choć raz użył INSEKT ŻEL, nigdy nie wrócił do tej kwestii. Zmieniałem wiele różnych wynajmowanych mieszkań, aw niektórych po fakcie okazało się, że jest taka fauna.
Użyłem środka odstraszającego owady ze strzykawki. I nawet nie wybrałem marki, wziąłem jakąkolwiek. O ile rozumiem, zasada jest tam taka sama. Karaluchy jedzą żel, umierają, zjadają swoje tusze - i tak dalej, aż wymrą.
Zastosowanie: od mrówek - nakładać bezpośrednio na powierzchnię wzdłuż ścieżki ich śladów w kilku miejscach. Z mojej praktyki mrówki znikają w ciągu jednego dnia! Z karaluchów - rozłożone w miejscach ich pojawienia się (w kuchni pod zlewem, w łazience itp.) Kawałki gazet z wylanym na nie żelem (aby nie zepsuć podłogi). Karaluchy znikają za kilka dni.
Należy pamiętać, że karaluchy mogą czołgać się od sąsiadów iz wielu innych miejsc. Wtedy okres „leczenia” może się opóźnić, ale efekt będzie widoczny natychmiast, karaluchów będzie znacznie mniej. W moim przypadku ostatniego karalucha udało mi się zobaczyć miesiąc po nałożeniu żelu. I to pomimo tego, że poprzedni lokatorzy najwyraźniej cierpieli z tego powodu przez długi czas, sądząc po pułapkach na karaluchy i uszczelnionych kanałach powietrznych znajdujących się w różnych zakamarkach.Żel wprowadził je pod korzeń, dzięki czemu można było otworzyć całą wentylację, a kiedy tam mieszkałem, karaluchy nigdy więcej o sobie nie przypominały.
Dlatego po raz kolejny - TYLKO ŻEL OWADY rozwiązuje problem. Cóż, albo wezwij brygadę.
Reszta to wcale nie pieniądze, ale strata czasu. Jeden problem - z jakiegoś powodu trudno go znaleźć, tylko na niektórych ulicznych bazarach. Już zaczynam myśleć, że po prostu nie opłaca się go sprzedawać, bo. jest tania i wystarczy jedna strzykawka, aby rozwiązać problem. To nie tak jak te głupie „pułapki” i dichlorwy, które kosztują 10 razy więcej, nie działają i można je sprzedać na zawsze))
Przepraszam, ale chodzi o ilość...
Mój mąż i ja zaczęliśmy wynajmować mieszkanie, na początku wszystko było w porządku. Ale potem zaczął się jakiś horror, pojawiły się pierwsze karaluchy, potem pluskwy. Poradzono nam używać kredy. Kupiłem, posmarowałem wszystkie pęknięcia, rogi i tak dalej. To nie pomogło, wtedy kupili dichlorvos. Skakał często przez cały rok. To też nie pomogło. Wszedłem na tę stronę i zobaczyłem, że możesz wypróbować żel, spróbujemy. Czy możesz mi powiedzieć, co jeszcze można zrobić?
Nawet dezynfekcja nam nie pomaga, czołgają się od sąsiadów. Nie wiem co robić…
Spray „Clean House” kosztuje 400 rubli. Wystarczyło nam sześć miesięcy. Próbować...
Już mam te cholerne stworzenia. Nalot jest na stole - jak tylko wchodzę po pracy, zaczynam je podlewać jak z karabinu maszynowego i miażdżyć. Rano też masakra. Pułapki są wszędzie. Potem grabię stosy martwych tusz. Ale skąd się czołgają? Kapcie są zawsze przy drzwiach, specjalnie przydzielone. Nie wiem, co jeszcze z nimi zrobić...
Och, Nadia, to odwieczny problem...
Wypróbuj żel Dohlox, bardzo dobrze usuwa karaluchy.Tylko że jest to żel, sprzedawany jest w strzykawce. Albo w tubie kupiłem "Instant Poison". Tylko trzeba zamawiać w sklepach internetowych, których nie widziałem w zwykłych sklepach. A jeśli pochodzą od sąsiadów, musisz się z nimi zjednoczyć.